Płyta Mechanizm objawiła się Państwu tydzień temu. Z tymi, którzy już posiadają jej zawartość i z tymi, których droga jeszcze się z Mechanizmem nie zeszła, chcielibyśmy podzielić się małym komentarzem o czasie i wymiarze zapisu tych 22 minut.
Kiedy jechaliśmy do Rockfield w UK nagrywać ten materiał, była połowa marca 2020. Zaczynała się panika pandemiczna, nikt nie wiedział co nam się przytrafia. Podczas naszej podróży, granice państw dosłownie się za nami zamykały i w zasadzie nie wiedzieliśmy jak i czy w ogóle wydostaniemy się z wyspy na nasz ląd tuż po nagraniach, czy w bliższej perspektywie czasu itd. Tydzień później zamknęła się Anglia i Europa poszła do kwarantanny. Kiedy wracaliśmy widzieliśmy europejskie miasta, autostrady dosłownie postapokaliptycznie wyludnione i czuliśmy to samo co wszyscy chyba, coś czego nie można ująć słowami
Ten album to kakofonia emocji owego momentu, mającego wpływ na naszą sesję nagraniową. 6 dni podczas których tak wiele się działo na świecie, dookoła nas i w nas samych. Nie udałoby nam się nic nagrać gdyby osie czasu zbiegły się w inny sposób…